Autor |
Wiadomość |
chirurg |
Wysłany: Śro 19:48, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
Właśnie ja też na to czekam i mam nadzieję że nie schrzani sprawy... |
|
 |
Czarny Smok |
Wysłany: Śro 18:30, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
co do walki Sapp vs Tyson- sprawa jest kontrowersyjna( Sapp łatwo przegrywa i to przez uderzenia rękoma. Tyson to już jest niestety cień człowieka-zarówno życie zawodowe jak i osobiste już po nim widać). Ja tam nie kibicuję żadnemu, aczkolwiek nie umiem nawet przewidzieć wyniku takiego starcia...
Co do Zapaśników Sumo w MMA- jest im niezwykle ciężko. Mam nadzieję że Robert Paczkow pokarze, że Sumo też jest groźną bronią. |
|
 |
chirurg |
Wysłany: Śro 17:45, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
Teraz przyznaję wam rację.Faktycznie macie rację. |
|
 |
bobsapp0 |
Wysłany: Śro 17:17, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
przykładem jest akebono!!! ale co do sapp vs tyson to ostatnia walka tysona to mike też sie zmęczył |
|
 |
WTFman |
Wysłany: Śro 16:13, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
chirurg napisał: | A powiedz mi coś o tym Murder Axe.A,ja mówiłam o potrenowaniu trochę innych sztuk walki także. |
Ale chirurg, czy wyobrazasz sobie jakby Yokozuma schudł?? To kim by on był swykłem chudym kolesiem, który niegdys był sumitą, z innymi sztukami walki musiałby zaczynać od podstaw, bo on nigdy nie kopał i nie uderzał pięścią. Pamiętacie jak nastkowi było trudno przyzwyczaić się do uderzania?? A Nastek był wysportowany, miał kondycje, znał dzwignie i rzuty oraz wymyki, jak dla mnie Yokozuma w MMA byłby porażką totalna. Podobnie jak Sapp, pamiętacie jak "przekomarzał" się na ringu z Mikiem Tysonem?? Tyson nie zdejmyjac garniturka by go zabił, ma siłę, szybkość i technikę, zabiegałby Sappa na smierć, a potem obiłby chodzącego trupa. Znów przytocze tu Cytat: | "Im wiekszy tym głośniej upada" |
|
|
 |
chirurg |
Wysłany: Wto 22:03, 25 Mar 2008 Temat postu: |
|
Ale ja mogę go nie znać... |
|
 |
Czarny Smok |
Wysłany: Wto 17:12, 25 Mar 2008 Temat postu: |
|
chirurg napisał: | Dlaczego nwstyd przecież już chyba nie walczy? |
wstyd, bo to jest jeden z najlepszych lekkociężkich fighterów na świecie...Wand Silva. Doskonale opanował Muay Thai, a w BJJ ma czarny pas. Kiedyś był filarem Chute Boxe...Teraz słabiej mu się powodzi... |
|
 |
chirurg |
Wysłany: Wto 12:32, 25 Mar 2008 Temat postu: |
|
Dlaczego nwstyd przecież już chyba nie walczy? |
|
 |
Czarny Smok |
Wysłany: Pon 20:12, 24 Mar 2008 Temat postu: |
|
chirurg napisał: | A powiedz mi coś o tym Murder Axe.A,ja mówiłam o potrenowaniu trochę innych sztuk walki także. |
jak nie miałby smykałki do MMA, to trening przekrojowy byłby tylko stratą czasu. Murder Axe- legenda MMA. Wand Silva- tak się koleś nazywa...Jeśli nie znasz kolesia to wstyd... |
|
 |
chirurg |
Wysłany: Pon 16:39, 24 Mar 2008 Temat postu: |
|
A powiedz mi coś o tym Murder Axe.A,ja mówiłam o potrenowaniu trochę innych sztuk walki także. |
|
 |
Czarny Smok |
Wysłany: Pon 14:09, 24 Mar 2008 Temat postu: |
|
to raczej by przegrywał z dobrymi technikami (Minotauro), albo z szybkimi agresorami(Murder Axe)... |
|
 |
chirurg |
Wysłany: Pon 13:18, 24 Mar 2008 Temat postu: |
|
No też masz rację.Ale jeśli by trochę poćwiczył i schudł,nabrał kondycji tro chyba nie byłby w tym MMA najgorszy. |
|
 |
WTFman |
Wysłany: Pon 13:10, 24 Mar 2008 Temat postu: |
|
MMA? Myśle ze nie dla niego to, byłby gorszy od sapa. Fakt silny, ale wywróc takiego bydlaka to lezy jak zółw na skorupie. Fakt jeden cios i kolo lezy ale jak nie trafi w 2, 3 ciosach to już jest zasapany. Jak dla mnie tylko masa i siła dawały by mu pozytyw do MMA cała reszta, szybkość, itp. absolutnie negatywna dla MMA. Spójżmy na Sappa chociaż on albo kończy walkę szybko knockoutujac lub przegrywa go już jest zasapany i ociezały. Tu za nimi przemawia w/g mnie tylko siła. |
|
 |
chirurg |
Wysłany: Pon 10:17, 24 Mar 2008 Temat postu: |
|
No właśnie pod tym względem ja patrzę.Powinien spróbować w MMA. |
|
 |
WTFman |
Wysłany: Pon 0:30, 24 Mar 2008 Temat postu: |
|
Ja bym powiedział że sie własnie nadaje do wrestlingu, ma wielka masę i siłe, głośno i efektownnie upada, ale szkoda kogoś takiego jak Yokozuma do udawanych walk nizszego szczebla. |
|
 |