Autor |
Wiadomość |
more |
Wysłany: Pią 11:40, 13 Mar 2009 Temat postu: |
|
jak sie lubi to sie robi, nie wyobrazam sobie w tej chwili nie trenować, podejrzewam, że by mnie strzelił ch.j. |
|
|
Czarny Smok |
Wysłany: Czw 18:19, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
more napisał: | we wtorki przed submission chodze jeszcze na judo. szybko zaczynam zajecia na studiach i szybko koncze, wiec wieczorem nie pozostaje mi nic innego jak tylko trenować. w weekendy moge jeszcze biegac, czy tam isc na siłke. |
Skubany jesteś, albo bardzo zorganizowany... |
|
|
more |
Wysłany: Czw 17:31, 12 Mar 2009 Temat postu: |
|
we wtorki przed submission chodze jeszcze na judo. szybko zaczynam zajecia na studiach i szybko koncze, wiec wieczorem nie pozostaje mi nic innego jak tylko trenować. w weekendy moge jeszcze biegac, czy tam isc na siłke. |
|
|
Czarny Smok |
Wysłany: Wto 13:59, 10 Mar 2009 Temat postu: |
|
more napisał: | tajski sprawia dużo przyjemności, przynajmniej mi, od tygodnia jeszcze dołozyłem sobie 2 razy w tyg submission fighting. |
Jak ty masz czas na to wszystko? Bo u mnie nawet gdyby doba miała 48 godzin to i tak bym miał kłopoty z wyrobieniem się ze wszystkim (szkoła, dziewczyna, egzaminy i kursy, poszukiwania pracy)... Tez mam w planach wprowadzić se do treningu coś chwytanego, ale na razie muszę się samym Tajskim zadowolić bo jeszcze nie jestem w pełni sił, poza tym mało kasy/czasu... Ale może za rok dojdzie mi SF |
|
|
more |
Wysłany: Wto 7:18, 10 Mar 2009 Temat postu: |
|
tajski sprawia dużo przyjemności, przynajmniej mi, od tygodnia jeszcze dołozyłem sobie 2 razy w tyg submission fighting. |
|
|
Czarny Smok |
Wysłany: Pon 21:08, 09 Mar 2009 Temat postu: No i stało się:P... |
|
Uznałem że plecy w miarę już wyleczyłem, więc postanowiłem skorzystac z nadarzającej się okazji... OTWARCIA NOWEGO KLUBU MUAY THAI (jeszcze formalności nie zostały załatwione, ale to kwestia czasu)... Pożegnałem się z papierosami i zostałem Thaibokserem...I czuję się zadowolony z tego...Wiem że do powrotu do dawnej formy czeka mnie długa droga, ale dam sobie rade...Ale jeszcze nigdy nie byłem bardziej zmotywowany... |
|
|